Rozdział 14

Użycie w religii pojęcia „Słowo Boże”

Po raz kolejny essenceizm musi się zmierzyć z pojęciem, które „wrosło” w świadomość wierzących, a także weszło w ogólny obieg. Chodzi o pojęcie „Słowo Boże”. Nie jest łatwo zmienić definicję zjawiska, które nie miało przedtem jednolitego i spójnego określenia. Pojęcie to jest na tyle rozmyte, że można go używać w sposób dowolny na potrzeby kultu religijnego.

W tym względzie warto na wstępie wskazać na dwa różne znaczenia pojęcia „słowo”. Pierwsze pisane małą literą jest po prostu „ustnym” wypowiedzeniem pojedynczego wyrazu. „Słowo” pisane dużą literą jest związane z treścią religijną, a najczęściej towarzyszy mu przymiotnik „Boże”.

Takie religie jak judaizm, chrześcijaństwo czy islam najczęściej traktują każde słowo zapisane w swoich świętych księgach jako informację pochodzącą od ich Boga. Dzięki temu teksty swych ksiąg utożsamiają ze Słowem Bożym. Formę Słowa Bożego przyjmują też kazania duchownych, którzy chcą pokazać, co w danym momencie ma do powiedzenia ich bóg. Stosowanie takich metod doprowadziło praktycznie do zatarcia różnicy między punktem widzenia duchownych danej religii a obiektywnymi prawami Bożymi, które powstały w momencie stworzenia wszechświata. Wśród ogromnej ilości negatywnych zjawisk wynikających z tej sytuacji wybrałem jedno bardzo pouczające. Chodzi o zamordowanie dwa tysiące lat temu Syna Bożego z inicjatywy hierarchów izraelskich. To oni, powołując się na wiedzę, co jest Słowem Bożym, a co nim nie jest, skazali na śmierć Syna Bożego. Ten akt ma jeszcze bardziej kuriozalny wymiar, ponieważ ta zbrodnia została uznana przez duchownych chrześcijańskich jako akt Woli Boga. Chrześcijańska teologia naucza swoich wiernych, że to Bóg zesłał z Nieba Swego Syna, aby Ten poprzez swoją męczeńską śmierć zbawił ludzkość od zła. Po takim ustaleniu poszli jeszcze o jeden krok dalej, czyli objęli ją dogmatami. W ten sposób nie dopuszczają do rzetelnej analizy tej sytuacji. Trudno się zatem dziwić, że nauka nie może przyjąć takiego nielogicznego tłumaczenia zdarzeń sprzed dwudziestu wieków.

Essenceizm bardzo się stara, aby wszystkie pojęcia były spójne i analizowane zgodnie z jednolitymi logicznymi regułami. Tak również działa nauka.

Według essenceizmu Słowo Boże jest jedynie formą subiektywnego pojmowania przez ludzi praw i zasad, którymi kieruje się Byt Pierwoistny. Zgodnie z moim systemem stwórcza aktywność Boga wynika z Jego Intelektu, Woli i Uczuciowości, które możemy odczuć jako Jego miłość i dobro. Te pojęcia są wieczne jak On sam. Gdy Jego Wola (Jego Słowo) staje się ciałem przez małe "c", to oznacza, że Stwórca dokonuje aktu stworzenia, czyli powstania dobra, podsumowując ten stan deklaracją, że: "(…) widział Bóg, że było dobre" (Rdz 1, 24). Gdy staje się Ciałem przez duże "C", to oznacza ono zaistnienie Jego synów i córek. Miało się ono ucieleśnić na samym początku Jego stwórczego dzieła w postaci koncepcji doskonałego Syna Bożego (Adama) i doskonałej Córki Bożej (Ewy). Niestety w Ogrodzie Eden nie doszło do zrealizowania Bożego planu stworzenia, ponieważ Słowo Boże nie stało się „ciałem”. Jednakże Bóg jest niezmienny i doskonały. Taka też jest Jego Wola. A zatem w pewnym momencie Jego postanowienie, czyli Jego Słowo, musiało stać się Ciałem. Odbyło się to w formie ucieleśnienia się właściwego Adama, czyli Syna Bożego, w osobie Jezusa. W Jego przypadku tak właśnie wyglądał doskonały akt Ojcostwa Boga, gdyż po raz pierwszy „Słowo stało się Ciałem” (J 1, 14).

Zatem Słowo Boże zapoczątkowywało każdorazowo wykonywanie Woli Bytu Pierwoistnego. Potem również kończyło Ono Jej wprowadzanie.

Essenceizm twierdzi, że ludzie podporządkowujący się przepływowi czasu i poruszający się w przestrzeni fizycznej powinni naśladować deklaracje Stwórcy, takie jak: „niech się tak stanie” lub „widział Bóg, że były dobre”, potwierdzające wprowadzenie Jego Woli w życie. Ludzie, którzy osiągnęli doskonałość, mieli podobnie jak Stwórca wprowadzać swoją wolę, aby także ludzkie „słowo stawało się ciałem”. Tak powinno być na przykład w sytuacji rodzącego się na Ziemi następnego pokolenia.

Być może tak funkcjonujące Prawo Boże przyświecało twórcom świętych ksiąg. Tak też mogłoby być, gdy duchowni łączą swoje słowa ze Słowem Bożym. Nie są oni jednak doskonałymi ludźmi, co dość często prowadzi do znacznego przeinaczania Woli Boga.

Chcę jeszcze dodać moją dygresję na temat Słowa pisanego przez duże „S” i przez małe „s”. Dość często ludzkie „słowo” oznacza myśl, chęć i pragnienie przechodzące w wolę będącą podstawą do decyzji, która może zmienić się w czyn. U Boga wypływa Ono z Jego Serca. Człowiek też powinien starać się tak postępować. W Bogu Słowo jest zgodne z Jego Prawem, a więc u doskonałego człowieka powinno być analogicznie. Doskonałych ludzi na razie nie ma, ale jeśli chcemy do tej doskonałości dążyć, to warto upewnić się, czy nasze decyzje wypływają z naszego serca i czy są zgodne z Prawami Bożymi. W pewnym stopniu Prawa Boże są zastanymi na Ziemi prawami fizyki, chemii, biologii i wszystkich innych praw dotyczących funkcjonowania kosmosu. Gorzej jest z rozpoznaniem praw moralnych, gdyż są związane z wiedzą o warunkach życia w świecie przewidzianym przez Stwórcę, a takiego świata nie mamy. Nie znamy też praw świata duchowego będącego „domem” Boga. Niestety w tej spawie jesteśmy bardzo niedouczeni.

Podsumowując powyższe, trzeba stwierdzić, że fundamentalnym problemem ludzkości jest brak zrozumienia działań Stwórcy prawie we wszystkim, czego On dokonał. Prowadzi to do braku zrozumienia zasad i praw pochodzących od Niego, a co za tym idzie Jego Woli. Tymczasem religie z wielką swobodą używają pojęcia Słowo Boże, które w ich ustach ma niewiele wspólnego z jego właściwym znaczeniem. Nawet dość znaczący postęp w dochodzeniu do zrozumienia znaczenia Słowa Bożego, którego dokonał Jezus Chrystus, został przez wieki tak zmieniony i zmanipulowany, że nie mamy już dziś prawdziwej wiedzy o „Chrystusowym Słowie Bożym”.

Essenceizm próbuje to zmienić. Proponuje wrócić do Źródła, czyli do Bytu Pierwoistnego. Analizując skutki Jego stwórczej działalności można stopniowo odzyskiwać pewne oryginalne fragmenty pojęć związanych ze Słowem Bożym. Zapraszam więc do zapoznania się z moimi opracowaniami essenceizmu.

 

 

 

 

 

 

 

Essenceizm -

Analityczny system dla zrozumienia istnienia Boga, świata duchowego i wieczności człowieka

 Treść tej strony internetowej to książki o systemie analitycznym essenceizm oraz:

                                                  Teoria Wiecznego istnienia

 1. Essenceizm 1 - “Bóg nie jest z tego świata”zrozumienie Boga

 2. Essenceizm 2 - “My jesteśmy z tego świata” - zrozumienie człowieka

 3. Essenceizm 3 - “Zło jest z tego świata” - zrozumienie zła

 4. Essenceizm 4 - “Wizja nie z tego świata” - zrozumienie świata

 5. Essenceizm 5 - “Wieczność nie jest z tego świata” - zrozumienie wieczności

 6. Essenceizm 6 - “Nieprawdziwi bogowie z tego świata” - zrozumienie roli religii

 7. Essenceizm 7 - “Miłość z tego i nie z tego świata” - zrozumienie siły miłości

 7. Essenceizm 8 - “Rzeczywistość z tego i nie z tego świata” - zrozumienie rzeczywistości

  Wprowadzenie:  Zarys Teorii Wiecznego istnienia - broszura informująca o tej teorii