Rozdział 12
Narzędzia essenceizmu
Przypominam, że essenceizm powstał jako system analityczny w celu znalezienia satysfakcjonujących odpowiedzi na pytania: czy istnieje Bóg, kim On jest i gdzie się znajduje? Essenceizm jest oparty na logice, na analitycznym myśleniu i tworzeniu racjonalnych ciągów myślowych. W szczególności jest przeznaczony do badania osobliwości poza czasem i przestrzenią w odniesieniu do naszej rzeczywistości.
Ponieważ nauka wciąż deklaruje brak narzędzi, pozwalających odpowiedzieć na powyższe pytania, należało znaleźć jakieś wyjście z tej sytuacji. Faktycznie, klasyczna nauka nie może wykazać, że Bóg istnieje, jak również zaprzeczyć Jego istnieniu. Dlatego zadaniem essenceizmu było stworzyć odpowiednie instrumenty badawcze, aby sprostać postawionemu sobie zadaniu. Oczywiście cały czas chodzi o systemowe narzędzia badawcze, a nie o jakieś urządzenia typu zderzacz hadronów czy bardzo zaawansowane radioteleskopy.
Poniżej podaję w punktach najważniejsze narzędzia essenceizmu, czyli instrumenty badawcze pomocne dla analizy możliwości istnienia Bytu Pierwoistnego:
1. Niekwestionowanym i obowiązkowym narzędziem musi być zastosowanie logicznego myślenia przy analizie wszelkich zjawisk i to nie tylko materialnych, ale również tych niematerialnych. Chodzi o całkowitą wolność w myśleniu, badaniu i zastanawianiu się nad naturą tego, co nas otacza. W praktyce oznacza to wyzwolenie się z wszelkich dogmatów, zarówno tych religijnych, jak i życiowych. Nie wchodzi zatem w rachubę traktowanie dotychczasowych poglądów jako niepodważalnych.
2. Wspierającym narzędziem dla logicznego myślenia powinna być intuicja. Potrzebna jest ona zwłaszcza w początkowej fazie rozumowania, szczególnie przy tworzeniu założeń i tez systemu.
3. Równie ważnym narzędziem essenceizmu są logiczne ciągi myślowe. Działają one przeciwnie do zasady „po nitce do kłębka”, czyli jakby od człowieka do Boga. W essenceizmie ten ciąg prowadzi od „kłębka” – Bytu Pierwoistnego. Od Niego rozchodzą się „nici” tworzące inne byty. Kolejne kroki następują zawsze po sprawdzeniu ich zgodności z początkowymi założeniami. Potem każdy następny krok tworzy się na podstawie poprzedniego, już sprawdzonego. Tak dochodzi się do końcowej konkluzji.
4. Czasoprzestrzeń sama z siebie, to znaczy przez swoje istnienie, prowadzi do wniosku, że musi mieć swój początek i przyczynę. W XX wieku miało miejsce największe odkrycie w dziejach ludzkości. Naukowcy ogłosili bowiem, że wszechświat kiedyś powstał i że można go opisać jako czasoprzestrzeń. Właśnie ona sugeruje, że musi istnieć coś jeszcze przed nią lub poza nią, czyli sfera poza czasem i przestrzenią. Ograniczoność czasoprzestrzeni wszechświata jest zatem narzędziem do pośredniego wykazania możliwości istnienia czegoś poza nią.
5. Dla zrozumienia zjawisk istniejących w sferze poza czasem i przestrzenią istnieje potrzeba znalezienia obserwatora, który ją potrafi rozpoznać. Jego punkt widzenia stanowi jedno z narzędzi do zbadania zjawisk tam zachodzących. Przypominam, że pod pojęciem sfery poza czasem i przestrzenią rozumiem świat duchowy, którego szerszy opis umieszczam w innym miejscu. Świadectwa takich obserwatorów są niezwykle liczne, a duża część z nich została zbadana, a potem zweryfikowana. Dotychczas wykorzystywały je najczęściej wyznania religijne. Uwzględniłem w tej analizie tylko najbardziej wiarygodne spośród nich.
6. Energia, a właściwie jej pierwotna forma zwana praenergią, jest ważną wielkością istniejącą w sferze poza czasem i przestrzenią. Energia bez określającego ją przymiotnika to wielkość albo stan, który nie całkiem mieści się w znanych nam prawach fizyki. Chodzi o pierwotną energię, jeszcze nieprzetworzoną w żadną inną formę. Nie jesteśmy pewni, w jaki sposób energia zapoczątkowała nasz wszechświat, ale jesteśmy pewni, że w jednym momencie powstała cała energia, którą dysponuje wszechświat. Od tego czasu można tylko przekształcać jedną jej formę w inną. Nie można nic do niej dołożyć, aby zwiększyć jej ilość we wszechświecie, a szczególnie nie da się jej zniszczyć, ponieważ wymagałoby to przeniesienia jej poza wszechświat. Naukowcy są zmuszeni stwierdzić, że istniała od zawsze, choć nie mogą powiązać jej istnienia z Pierwszą Przyczyną. Używają też jej nazwy: pojęcie pierwotne. Pewną wątpliwość co do prawa zachowania energii wnosi zjawisko istnienia tak zwanej ciemnej energii. Zatem zachowanie się energii jest nie tylko swoistym instrumentem badawczym, ale także wskazówką prowadzącą do zrozumienia faktu istnienia sfery poza czasem i przestrzenią.
7. Kolejnym narzędziem, a właściwie argumentem badawczym jest analiza aktu twórczego dokonanego przez założony Byt Pierwoistny. Mianowicie tylko Jemu możemy przypisywać powstawanie dzieł, które są zupełnie poza ludzką wyobraźnią. Oczywiście tym hipotetycznym dziełem będącym przemianą Jego Energii w materię jest wszechświat, którego domniemanym początkiem jest Wielki Wybuch. Konsekwencją wykrycia takiego początku kosmosu jest konieczność zbadania jego przyczyny. Znajduje się ona w punkcie osobliwości między stanem poza czasem i przestrzenią a sferą czasoprzestrzeni. Od tej osobliwości pojawiła się wymierna przestrzeń i zaczął płynąć czas. Przebieg tego zdarzenia stanowi dowód powstania materii z praenergii pochodzącej z niepoznawalnego naukowo „środowiska”. Zatem Wielki Wybuch jest furtką a równocześnie narzędziem do wykrycia istnienia czegoś, co było przed nim, czyli stanu poza czasem i przestrzenią.
8. W moim opracowaniu narzędziem jest logiczny argument informujący, że wszechświat nie mógł powstać z niczego. Wspiera go także argument empiryczny, że dotychczas nie znaleziono żadnego przypadku, aby coś mogło powstać z niczego. Wszelkie logiczne argumenty, szczególnie te wymienione jeszcze w poprzednich punktach, świadczą o tym, że tak nie mogło być. Nawet religiom trudno jest obecnie utrzymać dogmat, że Stwórca dokonał cudu i z niczego stworzył nasz świat. Proces powstawania wszechświata musiał polegać na przemianie energetycznej ze sfery, w której nie istniał ani czas, ani przestrzeń, do sfery określonej jako czasoprzestrzeń. Ten proces musiał się dokonywać przy równoczesnym udziale konkretnych praw, które doprowadziły do przewidywalnego skutku, czyli do powstania wszechświata. Zatem musiały one istnieć już przedtem. Ten fakt jest dowodem wskazującym na możliwość przemiany czegoś niewidzialnego w formę widzialną lub czegoś niematerialnego w stan materialny. Dotychczas wciąż zmieniamy materię w energię lub jedne formy energii w inne. Jednak nie potrafimy zmienić energii w materię i na razie twierdzimy, że jest to poza naszymi możliwościami. Tymczasem taki fakt zaistniał w przypadku Wielkiego Wybuchu i to na skalę kosmiczną. Nie dokonali tego ludzie ani nie mogło to stać się samo z siebie, choć pojawili się nieliczni naukowcy twierdzący, że wszechświat mógł się w pewnych warunkach stworzyć sam. Tak czy inaczej, coś musiało istnieć przedtem. Oczywiście wierzący twierdzą bezwarunkowo, że Bóg stworzył świat z niczego i że jest to Jego największy cud. Ponieważ nie mogę włączyć cudów do mojej argumentacji, to jestem zobowiązany twierdzić, że wszechświat musi mieć Sprawcze Źródło energii i praw. Wygląda na to, że istnieje tylko jeden jedyny „Producent”, który zmienia energię w materię: Bóg.
9. Swoistym narzędziem jest proces cofania się w czasie. Zdążając w przeciwną stronę w stosunku do upływu czasu, tworzymy z historii wszechświata ciąg przyczynowo–skutkowy. Na jego końcu powinniśmy wyjść z czasoprzestrzeni wszechświata i znaleźć się w sferze poza czasem i przestrzenią. W ten sposób powinniśmy dojść do pierwszej przyczyny (lub Pierwszej Przyczyny pisanej dużymi literami), która powinna być nieskończona, nieograniczona i wieczna, tak jak sama sfera poza czasem i przestrzenią. Jeśli Pierwsza Przyczyna znajduje się w sferze poza czasem, to nie może już mieć „swojej” kolejnej przyczyny, gdyż tam nie funkcjonuje czas i jego następstwa.
10. Wszechświat wykazuje precyzyjną spójność rządzących nim praw i zasad. Mówi też o tym zasada antropiczna, choć mój system nie bazuje na niej. Z uwagi na zaistnienie Wielkiego Wybuchu lub jakiegokolwiek tego typu początkowego zdarzenia oraz z faktu istnienia praw, które nim kierowały, można przyjąć, że wszystko mogło powstać z istniejącego początkowego źródła posiadającego inteligentne atrybuty. To zjawisko może sugerować, że poszukiwana Pierwsza Przyczyna posiada najwyższy poziom wszechwiedzy opartej na Swojej Inteligencji, Woli i Uczuciowości. Świadczy też o tym ścieżka rozwoju prowadząca od Wielkiego Wybuchu do faktu istnienia w obecnych czasach istot inteligentnych. Stąd nieuchronnym skutkiem przemian w ciągu miliardów lat, począwszy od form najbardziej prymitywnych do najbardziej skomplikowanych, musiało być pojawienie się istot odtwarzających przymioty Pierwszej Przyczyny. To zjawisko oraz jednolita spójność wszechrzeczy świadczą o tym, że mamy do czynienia tylko z jednym jedynym możliwym Źródłem. Punkt początkowy musiał więc wywodzić się z tego Źródła. Musiało ono obejmować również wszystko, co istniało przed powstaniem wszechświata. To z kolei prowadzi do wniosku, że ewentualny Stwórca był wszystkim, co istniało przed początkiem czasoprzestrzeni wszechświata, i że to właśnie On zapoczątkował czas i przestrzeń. W takim razie narzędziem może stać się prawdopodobny fakt możliwości istnienia jednego, inteligentnego Źródła wszechrzeczy.
11. Narzędziem do poznawania sfery poza czasem i przestrzenią jest możliwość jej symetrii względem czasoprzestrzeni, mogąca wynikać z istnienia jednego jedynego źródła powstania wszechrzeczy. Warto więc zbadać prawa funkcjonujące w czasoprzestrzeni, aby znaleźć ich ewentualne analogie istniejące poza nią. Zatem poznawszy uniwersalne prawa w świecie fizycznym, moglibyśmy wnioskować o istnieniu ich odpowiedników w świecie duchowym. Przechodząc do konkretnego przykładu, jakim jest sam człowiek, można posłużyć się pewną analogią ze znanymi nam fizycznymi zmysłami wzroku, słuchu, węchu, smaku i dotyku. Mogą one mieć swoje odpowiedniki w osobowości duchowej człowieka w formie słuchania głosu serca, postrzegania oczyma duszy, wyczuwania z głębi serca, doznawania smaku zwycięstwa lub porażki, a także dotyku szczęścia czy dobra. To są oczywiście terminy „nienaukowe”, ale chodzi tu o wskazanie metody symetrii zjawisk w obu rzeczywistościach. Dzięki temu możemy zastosować metody porównawcze również dla rozpoznawania zjawisk w świecie duchowym ze względu na ich symetrię ze światem fizycznym.
12. Pewnym rodzajem narzędzi są domyślne prawa świata duchowego. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z ich istnienia. Następuje to dopiero wówczas, gdy przypadkowo znajdziemy się w ekstremalnych sytuacjach. Wtedy poznajemy je nie tylko intuicyjnie, ale także w rzeczywistości. Gdy znajdziemy się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, gdy stracimy przytomność lub gdy zostaniemy odurzeni jakimiś środkami psychotropowymi, wtedy nasze pobudzone postrzeganie może rozszerzyć się na sferę pozostającą dotychczas poza naszą zwykłą świadomością.