Teoria inteligentnego stworzenia (t15)

 

Działalność Bytu Pierwoistnego

Teoria inteligentnego stworzenia wykazuje, że od pierwszych chwil powstawania wszechświata można zauważyć pośrednią obecność Stwórcy w formie materii zakodowanej przez Niego inteligentną informacją. Dzięki temu powstały różne formy natury. Kierowały tym procesem znane nam prawa mechaniki kwantowej, fizyki, biologii, chemii, przyrody i wiele innych. W wyniku ich działania powstała gigantyczna przestrzeń wypełniona energią i materią, tą widzialną i tą ciemną. Kosmos zawiera różne obiekty, w tym galaktyki pełne gwiazd i planet, które mogą, tak jak Ziemia, zawierać żywą przyrodę. Po tym „fizycznym” zakodowaniu martwej oraz żywej natury nastąpił najważniejszy akt stworzenia, czyli bezpośredni proces „zakodowania” ludzi elementami Osobowości Stwórcy. Według mojej teorii było to głównym celem aktu stworzenia. Odtąd ludzie rodzą się jako dzieci Ojca Niebieskiego, a więc wciąż trwa bezpośrednie przekazanie naszym osobom duchowym przymiotów Osobowości Bytu Pierwoistnego.

Moja teoria wykazuje zatem, że cała natura została kodowana za pomocą inteligentnych praw Stwórcy. Wszystko jest więc przeniknięte Jego Osobowością, co uwidacznia się we  wszystkich formach stworzenia. Na przykład mechanika kwantowa informuje, że nawet najniższy stan energii jest „skwantyzowany” w ten sposób, że na bazie kwantów energii powstają jakby „piksele” stanowiące osnowę czasoprzestrzeni. Zatem są to najmniejsze formy, które posiadają już w sobie zakodowaną informację. Jest tak dlatego, że z punktu widzenia Superinteligentnego Programisty, czyli Bytu Pierwoistnego, te informacje, zgodnie z zakodowanym w nich celem, niechybnie muszą doprowadzić do powstania wszelkich bardziej skomplikowanych form. Chodzi o cząstki elementarne z towarzyszącymi im oddziaływaniami, a następnie o atomy oraz o inne rozbudowane formy materii martwej oraz żywej.

Powyższe stwierdzenia rzutują na dobrostan naszej planety. Według teorii inteligentnego stworzenia jest on związany z powstaniem na Ziemi życia i ludzi. Stąd ostatnią fazą, tą kluczową, która jest bezpośrednią ingerencją Bytu Pierwoistnego jako naszego Ojca, jest akt „wszczepienia” człowiekowi wiecznej osoby duchowej w momencie narodzenia się każdego z nas.

Według koncepcji wynikającej z mojej teorii fakt powstania życia oraz ludzi ukazał zasadniczy sens zaistnienia wszechświata. Chodzi o wyłonienie przez Stwórcę z Samego siebie impulsu życia, co otworzyło mechanizm nieskończonego rozwoju. Zadziałał on jeszcze szybciej od momentu, gdy pojawili się ludzie. Moment powstania życia, który mógł zaistnieć również na bardzo dużej ilości planet podobnych do Ziemi, stanowi poważną przesłankę o planach Bytu Pierwoistnego wobec wszechświata. Chodzi przecież o zasadniczą działalność Stwórcy, czyli wprowadzenie Swego „tchnienia” w formie osób duchowych w byty fizyczne uformowane do przyjęcia tego daru. Można więc uznać, że zaistnienie ludzi wraz z ich osobami duchowymi zakończyło ewolucję. Ta działalność Bytu Pierwoistnego przenosi zatem Jego Wieczność na osoby Jemu podobne, to znaczy na inteligentne istoty ludzkie. Dopiero ta sytuacja daje pełne zrozumienie, że istnienie wszechświata ma swój sens. W mojej teorii wywołuje to stwierdzenie, że wszechświat powstał dla ludzi z perspektywą wieczności.

Mój system sugeruje, że z punktu widzenia Bytu Pierwoistnego tak zwany wielowszechświat nie ma sensu.  Mianowicie, nieograniczony oraz rozwijający się w nieskończoność jeden wszechświat może w pełni określić całość Jego koncepcji. Skoro badany przez nas wszechświat stale się rozszerza, a równocześnie Stwórca ma wykazaną już zdolność przemiany energii w materię, to może używać stale tej energii, która wypełnia kosmos do przemiany w nieskończoną ilość gwiazd i planet tworzących galaktyki. Zatem naukowcy nie muszą się martwić, że wciąż przybywa we wszechświecie tak zwanej ciemnej energii, gdyż może ona być praenergią stanowiącą budulec nowych struktur materialnych wszechświata. 

Właśnie na podstawie tej szerokiej wizji wszechświata moja teoria, prócz opisania charakteru, atrybutów, cech oraz przymiotów Bytu Pierwoistnego, zajęła się analizą sposobu Jego działania. Miało to na celu zrozumienie wzorca działania Inteligentnego Stwórcy. Jest on nam potrzebny, abyśmy wiedzieli, w jaki sposób mamy kształtować rozwój naszego miejsca w kosmosie. Ta wiedza, poza walorem edukacyjnym, wskazuje na to, że ludzie zamieszkujący kosmos są jedynymi naśladowcami Tego, który z Samego Siebie ukształtował wszystko dla nich. Na dodatek możemy przyjąć, że w dalszej perspektywie, jako istoty dziedziczące Jego Inteligencję, będziemy mogli z własnej inicjatywy rozszerzać Jego dzieło. Taki wniosek od początku prezentuje teoria inteligentnego stworzenia. Warto więc już teraz uczyć się metod postępowania naszego Stwórcy, by w sposób właściwy kontynuować Jego dzieło.

Na podstawie powyższych analiz musimy zdać sobie sprawę, że ludzie są wyjątkiem wobec pozostałych bytów we wszechświecie. Mianowicie tylko my nie jesteśmy w pełni „zakodowani w czasie”, tak jak całe pozostałe stworzenie. Oznacza to, że informacja zakodowana w każdym innym niż człowiek elemencie stworzenia powoduje nieuchronne jego dojście do stanu, który nadał mu Byt Pierwoistny. Niektóre religie i filozofie oparły na tym zjawisku swoje teorie o prawdziwości predestynacji. Z tych teorii wynika, że zakodowana informacja o celu i funkcji danego bytu dokonuje się w czasie dla niego przypisanym. Według mojej teorii inteligentnego stworzenia wyjątkiem od tak rozumianego przeznaczenia jest osoba duchowa człowieka, która, jako wydzielona bezpośrednio z Osobowości Stwórcy, sama buduje swą przyszłość. Ponieważ jest ona wieczna oraz podmiotowa wobec czasu, to w swoisty sposób jest „nieprzewidywalna” dla Stwórcy, czyli że jej rozwój jest w jej gestii. Zatem Stwórca „jest zmuszony” do czekania, aż dojdziemy sami do doskonałości. Wynika z tego, że w ogromnym stopniu sami wpływamy na przebieg rozwoju niezbędny do osiągnięcia osobistej doskonałości.

Według tej teorii Stwórca w ramach Swego dzieła zakodował w nas informację o celu naszego życia oraz o tworzeniu rzeczywistości sprzyjającej przeżywaniu różnych form miłości. Ma ona służyć do osiągnięcia celu naszego życia, by być takim, jak nasz Stwórca. Z tego wynika, że dał nam niezbędny czas, aby umożliwić nam przeżywanie wszystkich form miłości wzorowanej na miłości istniejącej w Nim. Zatem dzięki przeżywaniu różnych form miłości tworzymy doskonałość naszej wiecznej osoby duchowej.

Warto jeszcze dodać, że z powyższych twierdzeń wynika bardzo ważny wniosek. Omawiana tu teoria wykazała bowiem, że Byt Pierwoistny działa w sposób rewolucyjny, podczas gdy Jego prawa najczęściej działają ewolucyjnie. Taka forma działania Stwórcy sugeruje, że ludzie z Niego zrodzeni powinni również działać rewolucyjnie wtedy, gdy chcą tworzyć kolejne etapy dostosowywania wszechświata do swoich potrzeb. Jednak sam proces przemian oraz ich rozwój może być wprowadzany ewolucyjnie, gdyż daleko nam do doskonałości Bytu Pierwoistnego. Z tego wynika, że gdy działamy zgodnie z prawami natury pochodzącymi od Stwórcy, to rozwój ludzkości ma charakter ewolucyjny. Czasem jednak, gdy w rozwoju wszechświata stajemy się naśladowcami twórczego działania Bytu Pierwoistnego, to nasze odkrycia i pomysły mają charakter rewolucyjny. Oczywiście potem realizujemy je już w sposób ewolucyjny. Daje to gwarancję, że przy takim rozszerzaniu dzieła Bytu Pierwoistnego wytworzymy stan zgodny z Jego koncepcją, czyli samo dobro. O rewolucyjnym działaniu Stwórcy świadczy też pojawienie się życia na naszej planecie. Moja teoria dodaje jeszcze inny rewolucyjny sposób działania Stwórcy dotyczący pojawienia się ludzi na Ziemi. Chodzi o to, że akt rozpoczęcia życia fizycznego człowieka jest połączony z błyskawicznym aktem przekazywania mu przez Stwórcę wiecznej osoby duchowej. Właśnie to definiuje Byt Pierwoistny jako naszego Ojca. Te fakty są fundamentem prezentowanej tu teorii.

W tym miejscu muszę dodać, że gdy tworzymy coś wbrew prawom natury, to najczęściej powstaje zło, które później próbujemy naprawiać w sposób rewolucyjny. Przynosi to konflikty, często zbrojne oraz „nomen omen” rewolucje polityczne i społeczne, czyli znane nam powszechnie ziemskie piekło. Zatem ważną wiedzą jest to, że obecny stan rzeczywistości, w którym nie mamy możliwości osiągnięcia osobistej doskonałości, wytworzył stan „nowotworowy”. Jest to zła rzeczywistość niezwiązana z przygotowaną przez Niego właściwą koncepcję naszej wiecznej przyszłości w stanie poza czasem i przestrzenią. Jest ona sprzeczna z koncepcją Bytu Pierwoistnego. Oznacza to, że według teorii inteligentnego stworzenia śmierć fizyczna wprowadza obecnie każdego z nas jakby w stan „przedsionkowy” względem doskonałego świata duchowego. Zjawisko to wyjaśniałem przedtem w różnych opracowaniach systemu essenceizm.

Reasumując, można stwierdzić, że Byt Pierwoistny, tworząc wszystko z Samego Siebie, wpłynął Swoją wiecznością na fakt, że wszechświat także może być nieskończony czasowo i przestrzennie, czyli wieczny tak jak nasze osoby duchowe. Możemy się jednak mylić co do wszechświata, ponieważ nasza wiedza o Stwórcy jest znikoma, a na dodatek oceniamy Go, będąc ograniczeni czasem i przestrzenią. Dlatego łatwiej jest nam twierdzić, że istnienie wszechświata może być ograniczone czasowo i przestrzennie. Nie znając w pełni metod działania Stwórcy, możemy też twierdzić, że wszechświatów jest wiele lub powstają tylko okresowo. Na razie opieramy swoje twierdzenia na fakcie, że fizyczne stany, które znamy na Ziemi, są ograniczone czasowo i przestrzennie, co może być błędem. W tym ograniczonym zrozumieniu działania Stwórcy teoria inteligentnego stworzenia stara się uświadomić ludziom cel ich życia na planecie Ziemia, zwracając uwagę na miłość, doskonałość i wieczność.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Essenceizm -

Analityczny system dla zrozumienia istnienia Boga, świata duchowego i wieczności człowieka